niedziela, 30 marca 2014

SEPHORA Money Maker w roli głównej ;-)

Dawno nie było lakierowej wzmianki, więc dzisiaj przedstawiam  
SEPHORA MONEY MAKER L18.


Ten piękny średnio szary kolor nabyłam już jakiś czas temu, ale wracam do niego z przyjemnością. Niestety nie występuje już w sprzedaży. Zmienione zostały nie tylko opakowania, ale gama kolorów i oznaczenia. Więc pod tym numerem znajdziecie zupełnie inny kolor. Jeśli chodzi o szarości to są zdecydowanie jaśniejsze obecnie. Odpowiednika tego koloru nie dostrzegam.


W zależności od padania światła może wydawać się bardzo jasny, rozbielony lub ciemny wręcz grafitowy. Słyszałam o nim też określenie brudny szary ;-) A ja się pytam, który szary jest czysty ;-))))) Kto wie ????


Najbardziej lubię lakiery SEPHORA za: kolory, krycie i pędzelek ;-) Co do kolorów nie będę się rozwlekać, bo oczywista sprawa. Gdyby kolor mi się nie podobał to bym go nie kupiła, koniec basta ;-) Za to krycie takiego lakieru to już inna sprawa. Tak jak różne są firmy, tak też krycie produkowanych przez nie lakierów jest różne. Może to być lakier wysoko półkowy lub niszowy, ale od nasycenia koloru zależy jego piękno. Flakonik, buteleczka może być najpiękniejsza. W opakowaniu może się prezentować świetnie, a po nałożeniu okazuje się, że kolor jakiś taki nijaki, płytka paznokcia prześwituje. Wygląda to mało estetycznie. Właśnie dlatego lubię lakiery SEPHORA bo już jedna warstwa wystarczy do uzyskania efektu mocnego krycia tak jak w buteleczce. Dwie warstwy to już mocny, ostry kolor. Dodatkowym ich atutem jest również pędzelek, który ogranicza wykonywanie ruchów przy malowaniu do niezbędnego minimum. Więc mam szybki efekt przy minimalnym nakładzie pracy ;-))))



Fotograf ze mnie raczej średni, ale myślę, że widać na zdjęciach jaki kolor uzyskałam po dwóch warstwach. W dziennym świetle lakier prezentuje się od odcienia grafitowego przez mleczny szary do nawet niebieskiego ;-)) Nie może się zdecydować jaki tak naprawdę ma być ;-)


Na jednym z pazurów użyłam mieszaniny drobinek w przezroczystym lakieru marki VIPERA COSMETICS . Ten top coat pochodzi z potrójnego zestawu lakierów tej firmy z serii Artistic Manicure Set - Miracle 05, więcej informacji o zestawach tutaj. Do tej pory brokatowe elementy kojarzyły mi się wyłącznie z okresem sylwestrowym tym czasem to bardzo dobre dopełnienie manicure'u i możliwość przemycenia odrobiny ozdobnego, biżuteryjnego look'u na dłonie, gdy nie mam zbytnio możliwości noszenia biżuterii.  

Jeśli chodzi o trwałość tych lakierów to jeśli o mnie chodzi to jest wystarczająca. Jestem posiadaczką pazurków szybko odrastających i takich samych skórek, więc 5 dni to dla mnie optimum jeśli chodzi o odstęp czasu między jednym a kolejnym macure'em. Po trzech dniach lakier prezentował się dość dobrze. W zasadzie tylko końcówki lekko się starła. Reszta prezentowała się dobrze bez większych zastrzeżeń ;-)))



A Wy lubicie szary kolor ??? 
Macie ulubione lakiery z Sephory ??? 
Co sądzicie o brokacie na paznokciach ???? 
Może być elegancko czy tylko tandetnie ???

Pozdrawiam
k.smazik ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Najsłynniejsza szczotka do włosów - Tangle Teezer

Hej  !!!!     Dzisiejszym tematem rozważań....eee może nie tak poważnie ;-) Dzisiaj wezmę na tapetę hit wszech czasów (sądząc po il...